Zagrożenia dzieci i młodzieży w Internecie – Flash edukacyjny

Technologie cyfrowe już od dłuższego czasu są powszechne zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym, a w chwili obecnej, kiedy świat zmaga się z pandemią, Internet służy niemal każdemu jako narzędzie pracy i rozrywki. Dla dzieci i młodzieży stał się miejscem i głównym źródłem nauki, a budynek szkoły musiały zastąpić aplikacje umożliwiające połączenie się uczniów z nauczycielem. Relacje rówieśnicze to coraz częściej kontakt poprzez wiadomości przesyłane sobie różnymi komunikatorami, coraz rzadziej młodzi ze sobą rozmawiają, a spotkania w realnym życiu nadal są utrudnione przez pandemiczną rzeczywistość.

Okazuje się, że narzędzie stworzone do nauki, komunikacji, czy też rozwijania zainteresowań, spełnia swoją rolę w takim zakresie, którego nie był chyba w stanie przewidzieć nawet jego twórca. Tylko należy sobie zadać pytanie, czy on sam byłby z tej rzeczywistości zadowolony? Czy nie miałby dość tkwienia w swoim wynalazku? Tym bardziej, że poza ogólnym przemęczeniem tym medium, z używaniem Internetu wiążą się też liczne niebezpieczeństwa, a coraz trudniej pamiętać o wszystkich zasadach bezpiecznego korzystania z zasobów internetowych. Na szkole ciąży w tym zakresie wyjątkowa odpowiedzialność.

Wpływ pandemii na użytkowanie zasobów internetowych i… na nasze samopoczucie

Autorzy prowadzonego w 2020 roku badania „Zdalne nauczanie a adaptacja to warunków społecznych podczas epidemii korona wirusa”[i] wykazali, że samopoczucie psychiczne oraz fizyczne uczniów, rodziców i nauczycieli niestety pogorszyło się w porównaniu do czasu sprzed pandemii i co warte podkreślenia, obniżenie ogólnego samopoczucia dotknęło przede wszystkim nauczycieli. 

Wynikać to może z faktu, który również znalazł potwierdzenie w cytowanych badaniach, że nauczyciele pozostają niemal w ciągłej gotowości do odbierania połączeń i powiadomień od społeczności szkolnej, zaniedbując zasady higieny cyfrowej i doprowadzając się do przemęczenia i przeładowania informacjami. Jest to zjawisko bardzo niebezpieczne, gdyż na tej grupie zawodowej nadal ciąży odpowiedzialność za wsparcie młodego pokolenia, które również przeżywa wiele trudności i przeciążeń.

Przedłużająca się edukacja zdalna wśród jej uczestników prowadzi niejednokrotnie do syndromu przeładowania informacją (ang. information overload), którego z kolei bezpośrednim skutkiem jest chociażby spadek trafności podejmowanych decyzji – bo przecież większa ilość informacji nie zapewnia lepszej informacji! Obserwuje się także obniżenie efektywności podejmowania decyzji oraz zwiększenie skłonności do pomijania kluczowych informacji podczas dokonywania wyborów. Jest to jedna z przyczyn zmniejszenia ostrożności podczas korzystania z zasobów internetowych, które pełne są różnorodnych zagrożeń, o istnieniu których nie wolno nam i naszym podopiecznym zapominać.

Internetowe zagrożenia dostrzegane przez rodziców i opiekunów

Potencjalne niebezpieczeństwa świata wirtualnego zagrażają w sposób szczególny najmłodszym użytkownikom Sieci, którym często brakuje wiedzy na temat ochrony prywatności i danych osobowych oraz ogólnych zasad bezpiecznego korzystania z Internetu. Warto byłoby sobie uświadomić, że każdy użytkownik Sieci jest odpowiedzialny za to, by świat wirtualny był bezpieczny i każdy ponosi odpowiedzialność za to, co w nim robi i w jaki sposób z niego korzysta.

Z badania CBOS z 2018 roku[ii] wynika iż w kontekście zagrożeń internetowych dorośli domownicy obawiają się przede wszystkim niebezpiecznych kontaktów i znajomości, jakie może nawiązać ich dziecko/ wnuk w wirtualnym świecie. Ponadto co trzeci rodzic/ opiekun jest zaniepokojony tym, że dziecko natrafi w sieci na szkodliwe i nieodpowiednie treści, w tym największe obawy wiążą z treściami pornograficznymi, rzadziej zaś z przemocą, drastycznymi i brutalnymi scenami w filmach czy grach. Jedna czwarta obaw opiekunów dotyczy zagrożeń związanych z bezpieczeństwem informacji i finansów podopiecznych, w tym z upublicznieniem prywatnych informacji, wykorzystaniem przez kogoś danych osobowych w sposób szkodliwy. Badania pokazują, że w tym zakresie świadomość dorosłych wzrosła w porównaniu do lat poprzednich.

Pomimo, iż o kilka punktów procentowych wzrósł także odsetek dorosłych domowników, którzy są zaniepokojeni tym, że ich podopieczni będą narażeni w sieci na prześladowanie, szykowanie, krytykę lub hejt, to nadal wskaźnik ten nie przekroczył nawet 15 %. Również niewielu badanych (mniej niż 10 %) deklaruje obawę przed uzależnieniem od Internetu i innymi problemami wynikającymi ze spędzania zbyt dużej ilości czasu online przez ich podopiecznych.

Minimalizowanie ryzyka

Dzieci i młodzież są bardzo aktywnymi i zaangażowanymi użytkownikami technologii informacyjno – komunikacyjnych (TIK), jednocześnie wymagają w sieci szczególnej ochrony. Bezpieczeństwo w Internecie to jednak obszar bardzo złożony i niejednorodny[iii].

Korzystanie z komputera każdego domownika powinniśmy rozpocząć przede wszystkim od zainstalowania legalnego systemu operacyjnego, programu antywirusowego i oprogramowania filtrującego – poza konfliktem z prawem, związanym z używaniem pirackiego oprogramowania, unikniemy także prób włamania się z sieci do naszego komputera. W komputerze, z którego korzystają dzieci warto zainstalować programy kontroli rodzicielskiej, ale nie mogą one zastąpić częstych rozmów z dzieckiem o tym, co robi w Sieci, na jakie strony zagląda i jakich szuka informacji.

Należy pamiętać także, iż aktywne uczestnictwo w wirtualnych społecznościach, wymiana informacji, zdjęć czy filmów wiąże się z udostępnianiem informacji na własny temat. Pomimo, iż ochrona danych osobowych jest częścią prawa do prywatności, bardzo często zmuszeni jesteśmy udostępnić swoje dane, chociażby zakładając konto lub rejestrując się na stronach internetowych, komunikatorach, portalach społecznościowych, skrzynce e-mailowej, korzystając z gier on-line. Warto zatem zawsze rozważyć, czy na pewno chcemy skorzystać z danej usługi i czy jest ona warta podzielenia się naszymi danymi. Przy użyciu tych danych ktoś może się pod nas podszyć, mogą one ponadto zostać skradzione, a nasze konto może przejąć ktoś obcy. 

Jeśli korzystamy z portali społecznościowych koniecznie zapoznajmy się z ich regulaminem i polityką prywatności, by wiedzieć jakie mamy prawa podczas użytkowania i jakie są warunki ewentualnej rezygnacji z portalu. Zawsze ograniczajmy też ilość udostępnianych danych, pamiętając, że chociażby publikacja zdjęcia w Sieci przyczynia się do upowszechnienia nie tylko wizerunku, ale również informacji m.in. o stanie majątkowym lub sytuacji rodzinnej. Jest to poniekąd odpowiedź na to, czy rzeczywiście nalegać, by uczniowie pokazywali nam się podczas zdalnych lekcji, jeśli mają jakikolwiek opór z tym związany. Nie zawsze jest to przecież kwestia ich złej woli, postawy unikającej, ale czasem zwykłe skrępowanie tym, co zobaczą w okienku rozmowy inni jej uczestnicy.

Dzięki dostępowi do Internetu mamy jednocześnie możliwość korzystania z zawartych w nim informacji z każdej dziedziny wiedzy. Jednak należy uczniom przypomnieć, że zawsze warto sprawdzić źródło tych informacji – zwłaszcza w dobie fake newsów.

Cyberprzemoc – jak przeciwdziałać zjawisku?

Łamanie prawa do prywatności, dostęp do nieodpowiednich treści, przestępczość internetowa, w tym włamania na konta lub oszustwa internetowe to zagrożenia, z którymi spotykamy się w Sieci. Ale nie jedyne… Coraz częściej Internet staje się narzędziem, za pomocą którego dochodzi do aktów przemocy rówieśniczej. Tym samym konflikty uczniowskie przenoszą się do cyberprzestrzeni, a zjawisko to nabiera wyjątkowego tragizmu, gdy uświadomimy sobie, że ta przestrzeń to teraz nasz prawie cały świat…

Stosowanie przemocy przy użyciu technologii informacyjnych i komunikacyjnych – poczty elektronicznej, komunikatorów, serwisów społecznościowych, serwisów SMS i MMS, określanej terminem cyberprzemocy (cyberbullying), przybiera postać nękania, straszenia, szantażowania, czy też publikowania i rozsyłania kompromitujących zdjęć i filmików. Zjawisko to jest wyjątkowo niebezpieczne – do opublikowanych zdjęć i filmów natychmiast ma dostęp wielu użytkowników Internetu, rozpowszechniają się one w bardzo szybkim tempie i trudno je usunąć.

Wiele przypadków cyberprzemocy wiąże się także z naruszeniem przepisów prawa. Dzieje się tak, chociażby w sytuacji, gdy ktoś rozsyła za pomocą telefonu komórkowego lub zamieszcza w Sieci wizerunek innej osoby w celu jej ośmieszenia, a także, gdy zamieszcza obrażające kogoś treści i opinie, tworzy ośmieszające strony internetowe, zakłada fałszywe profile w serwisach społecznościowych, po to, by tę osobę skompromitować. Za znieważenie innej osoby kodeks karny przewiduje karę grzywny lub ograniczenie wolności, jednak gdy do znieważenia wykorzystywane są środki masowego komunikowania – kara może wynieść rok pozbawienia wolności. Pamiętajmy także, że zgodnie z prawem zabronione jest udostępnianie danych i wizerunku innych osób bez ich zgody.

Internet lub telefon komórkowy mogą zostać ponadto wykorzystane jako narzędzie do przesyłania gróźb, również takich, które mają na celu zmuszenie odbiorcy do określonego zachowania. Ponadto wielu użytkowników Sieci boryka się z otrzymywaniem nachalnych, uprzykrzających wiadomości SMS lub e-mail, wpisywaniem dużej ilości komentarzy np. na forach internetowych, czy pod opublikowanym w Sieci zdjęciem. 

Zdarza się, że mimo, iż usuwamy takie wiadomości i nalegamy, by ich nadawca przestał je wysyłać, nadal przychodzą one w znacznej ilości powodując uczucie przytłoczenia, zdenerwowania, a niekiedy również strachu. Zachowania takie mogą być rozpatrywane jako złośliwe niepokojenie, które zgodnie z kodeksem wykroczeń podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany. Jeśli zachowanie sprawcy przybiera formę uporczywego nękania, które wzbudza poczucie zagrożenia lub istotnie narusza prywatność pokrzywdzonego, mamy do czynienia z przestępstwem stalkingu (art. 190a § 1 kk). Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 3, podobnie, jak podszywanie się pod inną osobę poprzez wykorzystanie jej wizerunku lub danych osobowych w celu wyrządzenia szkody majątkowej lub osobistej.

Aby nie stać się ofiarą przemocy internetowej należy przede wszystkim dbać o prywatność swoich danych osobowych oraz chronić hasła i loginy. Swoim profilom w Sieci warto nadawać bezpieczny status. Dzieci i młodzież warto zachęcać, by dbali o to, by swoim zachowaniem nie krzywdzić innych osób i nie łamać prawa. Niech nigdy nie przesyłają dalej otrzymanych materiałów (filmów, zdjęć), które mają na celu sprawienie komuś przykrości, czy wręcz upokorzenie go. I nieustannie im powtarzajmy, że jeśli staną się ofiarą cyberprzemocy, powinni szukać pomocy! Wspierając ich, bądźmy profesjonalni w działaniu, nie lekceważmy docierających do nas sygnałów i nie bagatelizujmy problemu. Ofiary przemocy w Sieci mogą liczyć przecież na ochronę prawną. 

Jeżeli na ich szkodę zostało popełnione przestępstwo powinny one złożyć zawiadomienie na Policji lub w Prokuraturze. Uzyskują wtedy ochronę karną. Dowodami w postępowaniu karnym są materiały zgrane na nośnik lub wydrukowane, opatrzone adresami stron internetowych, na których były opublikowane (linki do stron). Jeśli czyn, którego padły ofiarą nie mieści się w katalogu czynów z kodeksu karnego, mogą liczyć na ochronę cywilną. Co istotne – osoby niepełnoletnie również ponoszą konsekwencje prawne za popełnione czyny. Jeśli sprawcą przestępstwa – również popełnionego w Sieci – jest osoba poniżej 17 roku życia, działania w sprawie realizuje sąd rodzinny i nieletnich, właściwy ze względu na miejsce pobytu ewentualnego sprawcy.

Jako dorośli odpowiedzialni jesteśmy za dobro i bezpieczeństwo naszych uczniów. Jeśli dowiemy się, że ktoś stał się ofiarą cyberprzemocy – reagujmy natychmiast! Nawiążmy współpracę z rodzicami, podpowiedzmy, jakie mają możliwości działania w danej sytuacji. Tym bardziej, że bez współpracy z rodzicami nie jest możliwe dochodzenie odpowiedzialności prawnej pokrzywdzonego małoletniego. Ze względu na ryzyko utraty lub zniszczenia danych informatycznych zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa należy złożyć możliwie w jak najkrótszym czasie od momentu jego ujawnienia – zwiększa to szanse organów ścigania na zabezpieczenie kompletnego materiału dowodowego i ustalenie sprawcy.

Rola nauczycieli jest tym bardziej znacząca, iż badania pokazują, że stosunkowo duży odsetek rodziców nie ma wystarczającej wiedzy o zagrożeniach online i nie rozmawia na ten temat z dziećmi. W domach brakuje także zasad dotyczących korzystania z sieci, a to oznacza, że rodzice nie podejmują wystarczających działań wychowawczych dotyczących internetowych zagrożeń dzieci i młodzieży[iv].

Nie przestawajmy edukować o cyberzagrożeniach. One pojawiają się codziennie, są krok przed nami – spróbujmy się z nimi zrównać!

Opracowanie: Lidia Cynt

[i] Ptaszek, G., Stunża, G. D., Pyżalski, J., Dębski, M., Bigaj, M. (2020). Edukacja zdalna: co stało się z uczniami, ich rodzicami i nauczycielami? Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne

[ii] „Dzieci i młodzież w Internecie – korzystanie i zagrożenia z perspektywy opiekunów”, Komunikat z badań CBOS Nr 129/2018.

[iii] Dzieci się liczą 2017. Raport o zagrożeniach bezpieczeństwa i rozwoju dzieci w Polsce, „Dziecko Krzywdzone. Teoria Badania Praktyka”, vol 16, No 1 (2017).

[iv] Tamże.

  • WPISY PSYCHOLOG 800 x 800 px
  • Promocja zadaNiedomowe10.04.2024 r.
  • Promocja inn 204.04.2024 r.
Shopping Cart
Scroll to Top